Gdy ktoś bliski umiera...
„Gdy ktoś bliski umiera… czyli czy rozmawiać z dziećmi o śmierci ?”
Dla wielu z nas pojęcie śmierci jest tematem trudnym, o którym rzadko mówimy, wręcz unikamy go nie chcąc wywoływać w sobie smutku. W momencie śmierci bliskiej nam osoby, my dorośli skupiamy się na własnym przeżywaniu żałoby a zarazem chcemy uchronić nasze dzieci od rozmów na ten temat. Tłumaczymy sobie, że nasze dzieci są zbyt małe żeby zrozumieć, przez swoje ograniczenia intelektualne - niską wyobraźnię i trudności w myśleniu abstrakcyjnym, nie będą w stanie pojąć odejścia kogoś bliskiego. Poza tym – nie widzimy sensu wprowadzania dzieci w świat smutku, pożegnań, rozstań i łez. Chcąc zaoszczędzić cierpienia dzieciom omijamy ten temat, nie odpowiadamy na pytania, wymyślamy rozmaite historie, że osoba zmarła jest wakacjach, w pracy, na wyjeździe niewiadomo gdzie lub zrzucamy na niewiedzę. Bywa, że kupujemy dzieciom „zamiennik” zmarłej osoby – coś (nową zabawkę), kogoś (pieska, chomika), co mogłoby zastąpić nieobecność osoby, z którą się pożegnaliśmy na zawsze. W efekcie wszystkie te zabiegi mogą spowodować frustrację, żal i smutek kiedy dziecko odkryje, że ukochana osoba nie wraca długo z wakacji, nie kończy pracy tak jak zwykle, a piesek nie przytuli tak jak ukochana babcia.
Czy warto więc mówić dzieciom o śmierci?
Oczywiście, że tak!
Ze śmierci nie można robić tematu tabu, pomimo tego, że jest ona bardzo bolesna. Ważne, aby o śmierci mówić w sposób umiejętny, dzięki czemu dziecko lepiej zrozumie powód naszego smutku i łez. Pamiętajmy, że smutek nie jest złą emocją i pojawia się często w naszym życiu, a my nie możemy go tłumić – co ważniejsze - musimy go wyrażać. Nasze dzieci, podobnie jak i my dorośli mają prawo do smutku, łez, cierpienia i do przeżywania żałoby. Oczywistym jest, że żałoba dziecka wygląda inaczej niż żałoba dorosłego. Reakcje naszych dzieci też mogą być skrajnie inne od naszych. U dzieci pojawić się może ciągły płacz, zwiększona emocjonalność bądź wręcz odwrotnie – brak ekspresji emocjonalnej, bierność i apatia. Mogą pojawić się także zachowania agresywne w tym autoagresywne, bądź inne zachowania niepożądane. Warto pamiętać, że dzieci, które potrafią mówić o śmierci, zadawać pytania, rysują, opowiadają lub inaczej wyrażają swoje emocje – znacznie lepiej radzą sobie z przezwyciężeniem żałoby. Pozwalajmy więc im na to i zachęcajmy.
Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci?
- Rodzic lub inna zaufana osoba powinna powiedzieć o tym dziecku – wziąć za rękę, przytulić, posadzić na kolanach. Dotyk jest tu bardzo istotny bo da dziecku poczucie bezpieczeństwa i pomoże w pocieszeniu go.
- Należy mówić wprost do dziecka, stosując jego język – prosty i zrozumiały - nie używając symboli, które mogą powodować nieporozumienia i sprzeczności w przekazie.
- Należy udzielać odpowiedzi na każde pytanie dziecka.
- Należy pozwolić sobie na okazywanie uczuć – nasz płacz jest czymś zupełnie zrozumiałym i wręcz potrzebnym nam, ale i dziecku, aby potrafiło ono zidentyfikować płacz ze smutkiem.
- Należy pozwolić dziecku przeżywać żałobę poprzez wyrażanie całej gamy emocji: smutku, złości, gniewu czy nawet irracjonalnego śmiechu. Dziecko może także nie ujawniać żalu czy smutku – jednak nie oznacza to, że nie przeżywa.
Pomocne może być umożliwienie dziecku (jeśli chce) pożegnania zmarłej osoby poprzez np. narysowania czegoś dla zmarłego, ofiarowanie zabawki, zaśpiewanie, wyrecytowanie wierszyka, czy spisanie ( również przez nas jeśli dziecko nie potrafi pisać) listu pożegnalnego podyktowanego przez dziecko. Takie czynne pożegnanie może sprawić, że dziecko nie poczuje się odrzucone, pozostawione gdzieś w tyle.
Istotnym elementem w tej trudnej sytuacji jest odpowiednie przygotowanie dziecka do ceremonii pogrzebowej, do jej przebiegu, do tego w jaki sposób wygląda ta uroczystość. Jeśli rodzic sam sobie nie radzi z odejściem bliskiej osoby i jego emocje są nadal bardzo silne, rozmowę tę powinna przeprowadzić inna, bliska dziecku osoba.
Warto także poinformować wychowawcę o śmierci kogoś bliskiego z rodziny. Nauczyciel, pedagog, psycholog szkolny wiedząc o tym fakcie będą mogli bardziej skupić się na dziecku, na tym co przeżywa i pomóc mu przezwycięzyć ten trudny czas.
W czasie żałoby ważny jest sposób, w jaki rodzic sam daje sobie radę. Gdy rodzic zamyka się w sobie ze swoim żalem, jest niedostępny, nie mówi o swoich uczuciach, dziecko także nie będzie w stanie otwarcie dzielić się swoim smutkiem. Więc to, jak dziecko poradzi sobie ze stratą zależy od zachowania rodziców (tego jak przeprowadzą oni dziecko przez tą trudną sytuację), a także od osobowości naszego dziecka. Każdy z nas potrzebuje możliwości rozmowy i płaczu, a nasze dziecko przede wszystkim.
Pomimo trudności w rozmowie na temat śmierci i braku pomysłów jak o niej mówić naszym dzieciom, starajmy się tłumaczyć zjawisko śmierci jak każde inne, które wpisane jest w nasze życie. Mówmy o niej tak jak mówimy o miłości, przyjaźni, narodzinach, radościach, smutkach, jedzeniu, spaniu, zabawie. Spróbujmy znaleźć sposób na jak najłatwiejsze do przyjęcia przez nasze dziecko zobrazowanie tematu śmierci. Najprościej wytłumaczyć na przykładzie świata przyrody – bo przecież zarówno człowiek, rośliny jak i zwierzęta podlegają tym samym prawom – wszyscy przechodzimy przez te same etapy – rodzimy się, rośniemy, rozwijamy i … umieramy.
Martyna Karwowska-Pabianek
psycholog szkolny